Stoisz sam pod ścianą? Jak znaleźć partnera na ściance wspinaczkowej

Znasz to aż za dobrze. Jesteś na ściance. W torbie masz buty, uprząż i woreczek z magnezją. Patrzysz w górę na te wszystkie kolorowe chwyty, na drogi, które aż proszą się o zrobienie. Jest tylko jeden problem. Jesteś sam/a.

A bez kogoś na dole, kto przytrzyma linę, daleko nie zajdziesz.
To chyba najbardziej frustrujący moment w życiu każdego wspinacza. Pasja jest, chęci są, ale brakuje tego najważniejszego elementu: partnera.

Spokojnie, to nie jest tylko Twój problem. To codzienność na każdej ściance wspinaczkowej w Polsce. Dobra wiadomość jest taka, że rozwiązanie jest bliżej, niż myślisz. Właśnie tam, gdzie stoisz. Oto jak, krok po kroku, znaleźć osobę, z którą będziesz się wspinać – bezpiecznie i z przyjemnością.

Po pierwsze: Zrozum, że ścianka to Twoje najlepsze pole do łowów
Zanim zaczniesz szukać w internecie, rozejrzyj się. Jesteś w idealnym miejscu. Dlaczego?

Wszyscy są tutaj: Każda osoba, która chodzi po obiekcie z uprzężą, to potencjalny partner. Jesteście w tym samym miejscu, w tym samym czasie, z tą samą pasją.

To bezpieczny poligon: To tutaj, w kontrolowanych warunkach, możesz najlepiej sprawdzić, czy ktoś potrafi asekurować. Zanim powierzysz komuś swoje życie w skałach, przetestujesz go na prostej drodze dwa metry nad materacem.

To centrum towarzyskie: Ścianka to nie tylko sala gimnastyczna. To miejsce spotkań. Ludzie rozmawiają, wymieniają się radami i umawiają na kolejne treningi.

Konkretne i sprawdzone metody. Gdzie szukać i jak zacząć?
OK, czas na działania. Oto cztery najskuteczniejsze sposoby na znalezienie partnera, będąc już na ściance.

1. Tablica ogłoszeń – stary, ale wciąż działający klasyk
Podejdź do recepcji lub głównej ściany. Prawie na pewno wisi tam tablica korkowa. To wspinaczkowy Tinder. Znajdziesz tam kartki: "Szukam partnera", "Stała ekipa szuka czwartego do liny", "Asekuruję z GriGri, wspinam się na poziomie VI.2".

Twoje zadanie: Zostaw własne ogłoszenie. Bądź konkretny/a: napisz, w jakie dni i godziny zazwyczaj bywasz, jaki jest Twój poziom i (to ważne!) jaki masz kurs. Prosty tekst: "Cześć, szukam partnera/ki do regularnego wspinania 2-3 razy w tygodniu, najchętniej wieczorami. Mam kurs skałkowy, asekuruję z kubka. Mój numer: 555-...".

2. Strefa boulderowa – wspinaczkowy "open space"
Nawet jeśli wolisz linę, idź na bouldery. To najbardziej społeczna część każdej ścianki. Ludzie tam odpoczywają między próbami, gadają, kombinują nad ruchami. To idealne miejsce, żeby naturalnie nawiązać kontakt.

Twoje zadanie: Po prostu zacznij się wspinać. Zobaczysz, że rozmowa sama się nawiąże. Zapytaj kogoś, kto próbuje tego samego problemu: "Hej, masz jakiś patent na ten ruch? Bo mnie stąd ciągle zrzuca". To najlepszy lodołamacz. Po kilku takich rozmowach łatwo przejść do: "Słuchaj, a może masz ochotę powspinać się kiedyś z liną?".

3. Sekcje i kursy – idź na zorganizowane zajęcia
Jeśli czujesz się nieśmiało, to jest opcja dla Ciebie. Zapisz się na sekcję wspinaczkową dla dorosłych albo na kurs doszkalający. Przez miesiąc lub dwa będziesz trenować w stałej grupie ludzi na Twoim poziomie. Poznacie się, zaufacie sobie i jest ogromna szansa, że po zakończeniu kursu będziecie umawiać się już prywatnie.

4. Zagadaj do obsługi i instruktorów
Ludzie pracujący na ściance to chodzące centra informacji. Znają stałych bywalców, wiedzą, kto jest solidny, a kto dopiero zaczyna.
Twoje zadanie: Podejdź do recepcji lub do instruktora na hali i powiedz wprost: "Cześć, jestem tu nowy/a i szukam kogoś do asekuracji. Kojarzycie może kogoś, kto też jest sam albo szuka partnera?". Gwarantuję, że chętnie pomogą, a może nawet kogoś Wam wskażą palcem.

A co z internetem?
Oczywiście, warto go używać!
Grupy na Facebooku: Wpisz "Wspinanie [Twoje miasto]". To tam ludzie umawiają się na konkretny dzień i godzinę: "Ktoś chętny na linę jutro o 18:00 na ściance X?". Odpowiedz na takie ogłoszenie albo napisz własne.
Serwisy dla aktywnych: Platformy takie jak GoAktiv.pl pozwalają na filtrowanie ludzi po zainteresowaniach. Możesz znaleźć profil osoby, która też szuka partnera do wspinania, i po prostu napisać wiadomość.

"Pierwsza randka" na linie – jak sprawdzić, czy jest chemia (i bezpieczeństwo)?
Umówiłeś/aś się. Super! Ale pamiętaj, to nie jest zwykłe spotkanie. To test zaufania.
Porozmawiajcie na dole. Zanim w ogóle dotkniecie liny, zapytaj: "Jaki masz kurs? Z jakiego przyrządu korzystasz?". To normalne pytania.

Zróbcie test. Powiedz wprost: "Słuchaj, dla bezpieczeństwa, zróbmy na początek najłatwiejszą drogę na wędce, żeby zobaczyć, jak nam idzie asekuracja, ok?". Nikt normalny się nie obrazi. Zrób kontrolowany "lot", żeby zobaczyć, jak partner/ka Cię wyłapie.
Bądźcie szczerzy. Jeśli coś Ci nie pasuje w asekuracji – MÓW O TYM. Od razu. Grzecznie, ale stanowczo. Chodzi o Twoje zdrowie.

Podsumowanie

Znalezienie dobrego partnera na ściance to proces, ale jest absolutnie do zrobienia. Bądź otwarty, odważny i przede wszystkim odpowiedzialny. A gdy już znajdziesz tę osobę, dbaj o tę relację, bo to jeden z najfajniejszych elementów wspinaczkowej pasji.
Do zobaczenia pod ścianą